El Nino del Retrete z Argentyny.Zabawny (czasami aż do bólu), oryginalny i obyty z publicznością (biedni ci, którzy nie klaskali;])
Chyba cały rynek przyszedł go obejrzeć, a warto było.









Biedne dziecko... xD


Studium Teatralne Barnet College z Wielkiej Brytanii.
Ten człowiek mnie zmiażdżył. Jego mimika twarzy, okazywanie i przekazywanie emocji było genialne. Brawa dla niego i całej grupy, bo widziałam to przedstawienie dwa razy, a obejrzałabym i trzeci ^^














Teatr Rue Pietonne z Francji.Musze przyznać, że w życiu nie widziałam czegoś tak dziwacznego, ale i kreatywnego ^^

...wyłania sie złoooo xP

Nie chce wiedzieć, co ta kobieta wtedy czuła xD... i widziała!



Teatr Akrobacji Fullstop z Wielkiej Brytanii i Holandii.Piękno ciała, ruchu, precyzji.





Więcej na: http://picasaweb.google.pl/pakcia/FestiwalTeatrowUlicznych#
