sobota, października 18, 2008
Man versus himself...
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat...
Man versus himself
Man versus machine
Man versus the world
Mankind versus me
'Fałszerze' dawno nie widziałam tak dobrego filmu, który poruszył mnie tak dogłębnie.
Wręcz czuło się w powietrzu nienawiść, zło, obłudę i cierpienie...
Ja nie mogę oglądać takich filmów...
W ciągłej walce z samą sobą, próbuję żyć...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
7 komentarzy:
Zgadzam sie, co do filmu.
Co to jest na tych zdjeciach?..woda?
Anka
yyy... co to jest, bo fajnie wyszło...
hmm cos sie stało z moim komętarzem ?
nie miałam okazjii oglądać tego filmu ale duzo o nim słyszałam i moze wkomcu go zobacze
ładnie wyszłas na tym zdjięciu :)
aziala :D
Ojjj pamiętam, pamiętam film. I tak samo chyba wgniótł mnie w fotel.
Pozdrawiam :)
Dagmara
can you email me: mcbratz-girl@hotmail.co.uk, i have some question wanna ask you.thanks
Some of the content is very worthy of my drawing, I like your information!
Some of the content is very worthy of my drawing, I like your information!
Special Net
Prześlij komentarz