Wróciłam:) Niestety nie miałam z soba aparatu u babci, a tam były takie piękne zachody słońca... szkoda, ale za to mam aparat (oczywiście chwilowo i inny od tamtego) i powoli powiekszam swoją kolekcję fotek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
His joy's gonna be my strength
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz