poniedziałek, lipca 13, 2009

Festiwal Teatrów Ulicznych

El Nino del Retrete z Argentyny.
Zabawny (czasami aż do bólu), oryginalny i obyty z publicznością (biedni ci, którzy nie klaskali;])
Chyba cały rynek przyszedł go obejrzeć, a warto było.











Biedne dziecko... xD



Studium Teatralne Barnet College z Wielkiej Brytanii.

Ten człowiek mnie zmiażdżył. Jego mimika twarzy, okazywanie i przekazywanie emocji było genialne. Brawa dla niego i całej grupy, bo widziałam to przedstawienie dwa razy, a obejrzałabym i trzeci ^^
















Teatr Rue Pietonne z Francji.
Musze przyznać, że w życiu nie widziałam czegoś tak dziwacznego, ale i kreatywnego ^^


...wyłania sie złoooo xP



Nie chce wiedzieć, co ta kobieta wtedy czuła xD
... i widziała!




Teatr Akrobacji Fullstop z Wielkiej Brytanii i Holandii.
Piękno ciała, ruchu, precyzji.







Więcej na: http://picasaweb.google.pl/pakcia/FestiwalTeatrowUlicznych#

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

"this is my son!" ;D el ninjo byl (sczegolnie w tym momencie) supeer;D hehe dzdzownice tez widzilam. obrzydliwa byla, ale smieszne mieli miny jak z niej wyszli na koncu :D aha, wlasnie!musimy sie umowic kiedys, bo siedze w krakowie ;)
sadzik

Anonimowy pisze...

jak ja to moglem ominac!!! skandal ;(

Kazziz pisze...

ach, ach i och. i ach. cudne. a mnie tam nie było.

Anonimowy pisze...

hej :)) no na obozie było super, szkoda, że Cie nie było :))

Anonimowy pisze...

witam:) fajny festiwal, tylko szkoda, że go przegapiłem, super zdjęcia, oby tak dalej!
pozrawiam
Sebastian

Kazziz pisze...

hej, co jest!?

Pakcia pisze...

pustka.