poniedziałek, czerwca 30, 2008

Far, far away...

Początek drogi był dość przerażający:P


Potem było tak pięknie, że aż skakałyśmy z radości ^^






Ach... te głębokie przemyślenia;D

Jak widać było dość stromo i dzięki temu mam wielką, bolącą pamiątkę na kolanie...;P

A tu dzieła Kaśki:]





Najlepsze/najgorsze ujęcia z wczorajszej wyprawy w nieznane xD



Ale sie uśmiałam... jejku, było świetnie:)
Dzięki Kasiu:*

sobota, czerwca 28, 2008

Wystawa psów

Chau-chau, świetna nazwa:P Piękne, z fioletowymi językami:D

Buldożek francuski ^^ Moja ulubiona rasa:P Jak oddychają to wydają dość śmieszne dźwięki xD Ale zawsze są uhahane:P No i potrafią dotknąć językiem nosa O.o

Syberiany Husky. Przecudne stworzenia;)

Jedne z najmniejszych psów... [Pinczer małpi ^^]

...i największych na wystawie. [Piękne, ale jak widać z ich pyska wydobywa sie zbyt dużo śliny xP]

Dobrana para:P Nawet mają taką samą minę xD

Kolejny Husky, tym razem z kolorowymi oczętami :)

Buldog angielski, prawda że słodki??;P


Szczerze to nie lubię wystaw psów, bo patrząc na wypięknione, wytapirowane zwierzęta wyginające się przed jurorami nie widzę nic naturalnego i spontanicznego.
Ale byłam i muszę powiedzieć, że ta wystawa zrobiła na mnie wrażenie. I podziwiam zarówno psy, jak ich opiekunów za prace jaką w to wszystko wkładają.
Przy okazji nieco sie spiekłam i jak widać porobiłam parę zdjęć, także dzisiejsze popołudnie było baaardzo udane:]

sobota, czerwca 21, 2008

Ognicho ^^

Ej było cudownie:P
Parę razy zostałam zdewastowana, ale przeżyłam jakoś:D (do siania mnie wrzucić... no nie ^^)

A zdjęć było mnóstwo, ale chyba najlepiej odzwierciedla klimat wczorajszej imprezy ten filmik:)
Matek w roli głównej, a ja raczej operatorem kamery nie zostanę;D

To już jest koniec, nie ma już nic...

Tak te 3 lata szybko zleciały...
I chyba będę tęsknić...


Możecie mnie zabić, ale musiałam to dodać:P
Wyglądamy jak niedoroby, ale po usłyszeniu żartu o cinquecento i czołgu każdy tak wygląda ^^
Dzięki Iza:*



Jesteśmy wolni, możemy iść...

czwartek, czerwca 19, 2008

Becia&Mikołaj

Pierwsi, na których wyżywałam sie moim nowym sprzęciorem;D

Ale muszę przyznać, że na początku nie było łatwo...

Potem na szczęście wszystko doszło do normy ^^







Wczorajszy dzień jak najbardziej udany:)
Dziękuje wam jeszcze raz:*

Ciąg dalszy nastąpi...:>

Aaaa!! xD


Mam aparat!! Sony H50... cudo:P

Co do egzaminów do plastyka to na początku byłam zła i zawiedziona, ale potem stwierdziłam, że nic nie dzieje się bez powodu.
Przeżyjemy!! ^^

Becia i Mikołaj: cierpliwości:>